Kiedy za pierwszym razem próbowaliśmy podejścia na drugi co do wielkości szczyt w Beskidzie Żywieckim, natrafiliśmy na gęste mgły i ogólnie niesprzyjające warunki pogodowe. Po kilku latach wróciliśmy pełni nadziei na udaną wędrówkę. Po kilku godzinach wspinaczki mogliśmy wreszcie powiedzieć - Pilsko zdobyte.
to zdjęcie jest po prostu genialne! gratuluję oka ;)
OdpowiedzUsuńw wolnej chwili zapraszam do mnie ;) zachęcam do komentowania i obserwowania ;)
pozdrawiam!
http://books-jewellery-leisure.blogspot.com/