borelioza - człowiek 2:1

No i wszystko stało się jasne. Udało mi się załatwić podanie kroplówki. Wszystko w większej dawce soli fizjologicznej, powoli dla większego bezpieczeństwa. Niestety objawy podobne. Kuracja przerwana z powodu dużego zagrożenia życia. Zastanawia mnie tylko dlaczego pierwszą kroplówkę, tą w Tychach przeszedłem pomyślnie. Czy to wina dziewięciu zastrzyków z biotraksonem ? Czyż nie za duże było stężenie antybiotyku ? Nie wiem, nie jestem specjalistą w przeciwieństwie do pewnej pani. Fakt faktem, że spore wydatki na lek poszły w błoto.

Dzisiaj baby party z okazji urodzin Miłoszka, rozgrzewam już aparat.